20 grudnia 2022

Ślub we Włoszech – Portovenere

Ślub we Włoszech

Zdecydowanie kocham Włochy. Kto ich nie kocha? Piękne widoki, wybitna architektura, przepyszne jedzenie, bardzo dobre wino, no i ludzie! Zawsze wyluzowani, uśmiechnięci, niesamowicie pomocni. Raz w tym roku byłam zmuszona nawet wziąć „stopa”. Niestety żaden autobus już nie kursował. Nie czekałam nawet 5 minut, aby uśmiechnięty Włoch zapytał mnie o podwózkę. Nie rozumiał po angielsku, ale język migowy za granicą, to najlepsza forma komunikacji 🙂 Takich historii związanych z Italią i jej mieszkańcami, mam na swoim koncie całkiem sporo. Włochy odwiedziliśmy już bardzo dużo razy i nigdy nie mamy ich dość. Fotografowałam m.in. ślub w Toskanii i wspomniany ślub w Rzymie. Robiłam ślubne sesje plenerowe w Rzymie, Toskanii, Ligurii. Sesja ślubna we Włoszech? Uwielbiam je robić! Każdy fotograf ślubny o tym marzy! Włochy to zdecydowanie nasz drugi dom! Czujemy się tam doskonale.

ŚLUB W PORTOVENERE – LIGURIA

Kiedy Natalia i Kuba napisali, że biorą ślub we Włoszech i chcą abym to właśnie ja fotografowała najważniejsze wydarzenie w ich życiu, byłam przeszczęśliwa. Nie mogłam się wprost doczekać naszego wyjazdu do Ligurii. Natalia i Kuba zorganizowali swój ślub w Portovenere. To była moja pierwsza wizyta w tym mieście, ale coś mi się wydaje, że nie ostatnia. Nie ma lepszego połączenia niż morze i góry! Na pierwszym planie piękne, pastelowe kamienice ciągnące się wzdłuż brzegu, a zaraz za nimi wyłaniający się zamek – Castello Doria. Ślub odbył się w kościele, który został wybudowany na skale. Czy może być coś bardziej romantycznego niż ślub na klifie z zapierającym dech widokiem na morze? Jeśli szukacie miejsca na ślub we Włoszech to Portovenere jest naprawdę świetnym wyborem.

SESJA ŚLUBNA WŁOCHY

O poranku Portovenere jest wyludnione. Włosi raczej nie należą do rannych ptaszków i o wschodzie słońca można ich spotkać sporadycznie. Bardzo dobrze! Bo w naszych planach była właśnie sesja o wschodzie słońca. Kilka kadrów zrobiliśmy podczas zachodu w dniu ślubu, ale sesja poślubna odbyła się dnia następnego. I to był strzał w dziesiątkę. Mieliśmy 2 sloty czasowe najlepszego światła. I to jak różnego od siebie. Wszystko udało się perfekcyjnie. Kadry wyszły niesamowite!