2 października 2022
Sesja na Pustyni Błędowskiej
Sesja na Pustyni Błędowskiej
Na sesję poślubną z Patrycją i Mateuszem pognaliśmy na Pustynię Błędowską. Na południu Polski to jedno z niewielu miejsc, aby poczuć naturalny piasek pod stopami. I zdecydowanie warto zdjąć buty! Piękne naturalne światło i emocje zakochanych – tyle wystarczy, aby stworzyć niesamowity klimat na sesji oraz aby powstały przepiękne kadry. Pustynia Błędowska jest idealnym miejscem za odrobinę szaleństwa.
Komfort Pary Młodej podczas sesji poślubnej
Wszystkie moje pary młode, które ze mną pracowały doskonale wiedzą, że jestem ogromną fanką dynamicznych zdjęć. Oczywiście statyczne pozy zawsze znajdą się w Waszych galeriach, ale to te szalone zdjęcia mają w sobie najwięcej magii. Dlatego też zawsze staram się wprowadzić luźną atmosferę podczas zdjęć, aby sprzyjała ona odrobinie szaleństwu. I tak powstają zdjęcia w biegu, w tańcu, czy różnego rodzaju podnoszenia. Ostatnio nigdzie się nie ruszam bez mojego małego, przenośnego głośniczka. I wiecie co? Jeśli tylko jest coś, co sprawi, że poczujecie się bardziej komfortowo przed aparatem , to ja najprawdopodobniej już to stosuję! 🙂
Sesja poślubna w innym dniu
Czy warto wybrać się na plener w innym dniu? Być może wystarczy krótka sesja portretowa w dniu ślubu? Oba rozwiązania są dobre i oba sprawią, że będziecie mieć przepiękną pamiątkę. Dlaczego jestem fanką sesji w innym dniu? Przede wszystkim pełna kontrola lokalizacji. To Wy wybieracie lokalizację, gdzie chcielibyście zdjęcia. Góry, morze, piękne wnętrze? Ogranicza Was jedynie wyobraźnia. Oczywiście ja zawsze podpowiadam, a jeśli nie jesteście pewni – wybieramy wspólnie, aby miejsce najlepiej pasowało do Was i spełniało Wasze oczekiwania. Po drugie kontrola pogody i… światła! Podczas ślubu fotografujemy z tym, co jest. Nie możemy odwołać deszczu, czy wywołać słońca na zachód. Podczas sesji plenerowej w innym dniu, mamy nad tym większą kontrolę. Jeśli pogoda zapowiada się źle, po prostu przekładamy sesję na inny dzień. I ostatnia sprawa. Emocje są zupełnie inne, niż podczas Waszego ślubu. Jesteście bardziej wyluzowani, mamy więcej czasu na szaleństwa. Nie martwicie się, że sesja trwa zbyt długo, bo trzeba wracać do gości.
Sesję w dniu ślubu wykonuję zawsze z Parą Młodą i zawsze również pytam, czy chcecie więcej. Jeśli czujecie niedosyt, możemy umówić się na sesję nawet po oddaniu Waszej pełnej galerii. To Wy decydujecie!