Sesja zdjęciowa na dachu

O sesji na dachu z widokiem na centrum miasta myślałam już od jakiegoś czasu. Myślę, że kiedyś zrobię jeszcze podobną sesję. Moje oczekiwania były ogromne, ale nawet w najmniejszym stopniu się nie zawiodłam. W tym przypadku zdjęcia robiły się same. A ja po DOSŁOWNIE 30 minutach miałam prawie tysiąc zdjęć, z czego każda klatka była w punkt. Usiadłam do wyselekcjonowanych z trudem kadrów i przerobiłam je dosłownie jednym tchem. Dach wieżowca z widokiem na całe miasto jest idealnym miejscem, aby wykonać sesję narzeczeńską.

Sesja na dachu o wschodzie słońca

Nie jest żadną tajemnicą, że zdjęcia wychodzą najlepiej o złotej godzinie, czyli o wschodzi i o zachodzie słońca. Jestem strasznym śpiochem, więc zawsz byłam raczej w teamie zachodów, ale tym razem nie miałam za bardzo wyjścia i sesja narzeczeńska Ali i Patryka odbyła się o wchodzie słońca. Było to podyktowane tym, że aby wykonać tam sesję, musiałam się nieźle nachodzić, aby otrzymać pozwolenie na fotografowanie w tym miejscu. Pozwolenie otrzymałam na konkretną godzinę i dzień. Udało się! A efekty sesji mówią same za siebie.

Sesja na dachu na Śląsku

Co prawda moim marzeniem było fotografować parę na dachu jakiegoś większego i bardziej malowniczego miasta np Krakowa, ale Śląsk też potrafi być naprawdę fotogeniczny. Katowice są bardzo fotogeniczne, jeśli dobrze poszukamy odpowiedniej lokalizacji. Magię na zdjęciach można wyczarować dosłownie wszędzie, trzeba tylko chcieć. Następnym razem może któraś z moich par da się namówić na zdjęcia o zachodzie słońca z widokiem na Warszawę? Dlaczego nie!

Piękna Ala i Patryk